Lubaczowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który wszedł z maczetą do sklepu spożywczego i zaczął nią wymachiwać. Okazało się, że agresor miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu.
W poniedziałek, późnym wieczorem, dyżurny lubaczowskiej komendy Policji otrzymał zgłoszenie o niebezpiecznym zdarzeniu, które miało miejsce w jednym z lubaczowskich sklepów. Mężczyzna wszedł do sklepu, wymachując maczetę. Dyżurny natychmiast skierował tam patrol i policjanci zatrzymali agresora. Funkcjonariusze odebrali mu ponad półmetrową maczetę oraz składany nóż. 32-letni mieszkaniec Lubaczowa trafił do policyjnego aresztu. Badanie na trzeźwość wykazało w jego organizmie ponad 3 promile alkoholu.
Już niebawem mężczyzna usłyszy zarzut z art. 50a Kodeksu Wykroczeń, z którego wynika, że kto w miejscu publicznym posiada nóż, maczetę lub inny podobnie niebezpieczny przedmiot, a okoliczności jego posiadania wskazują na zamiar użycia go w celu popełnienia przestępstwa, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 3000 zł.
Źródło/foto: KPP Lubaczów
{fcomment}{flike}