Lubaczów: spotkanie w sprawie biometanowni. Mieszkańcy mówią stanowcze „nie” [RELACJA]
Featured

Lubaczów: spotkanie w sprawie biometanowni. Mieszkańcy mówią stanowcze „nie” [RELACJA]

Spotkanie w sprawie biometanowni w Lubaczowie Spotkanie w sprawie biometanowni w Lubaczowie

W środę w świetlicy Szpitala Powiatowego w Lubaczowie odbyło się spotkanie poświęcone planom budowy biometanowni między Lubaczowem a Oleszycami. Wzięło w nim udział blisko sto osób, a rozmowa koncentrowała się na zagrożeniach związanych z planowaną inwestycją oraz na tym, w jaki sposób można zatrzymać plany realizacji tego dużego przedsięwzięcia.

Zbyt blisko domów i szpitala. To ma być biometanownia przemysłowa

Plany budowy biometanowni w Lubaczowie budzą coraz większe emocje – głównie negatywne. Coraz więcej mieszkańców nie tylko stolicy naszego powiatu, ale również Oleszyc i Hurcza chce wstrzymać to przedsięwzięcie. Dlaczego? Z powodu lokalizacji i rozmiaru zakładu. Zakład miałby się znajdować około 700 metrów od najbliższych domów, 1,2 km od osiedla przy ul. Dąbka i 1,5 km od Szpitala Powiatowego. Według raportu o oddziaływaniu na środowisko, przedsięwzięcie obejmuje budowę i eksploatację zakładu o zdolności przerobu do 150 tysięcy ton surowców organicznych rocznie. Do produkcji biogazu mają być wykorzystywane materiały pochodzenia roślinnego, zwierzęcego oraz odpady spożywcze. Zatem to ogromna inwestycja o charakterze przemysłowym.

Dlatego też w odpowiedzi na rosnący sprzeciw i obawy, radny Paweł Włoch zorganizował spotkanie w sprawie tej inwestycji, w którym wzięło udział prawie 100 osób, w tym radni: Rafał Maciuła, Krzysztof Cozac, Anna Kordys, Marta Zabrońska, Krzysztof Czerniak, Witold Dubanik, i Jacek Latuszek. Obecny był także radny powiatowy Józef Ozimek. Dyskusja była bardzo emocjonalna – dominował sprzeciw wobec inwestycji oraz omawianie możliwych sposób na zablokowanie budowy biometanowni w Lubaczowie. 

Obawy o zdrowie, środowisko i brak korzyści

Mieszkańcy wyrażali oburzenie faktem, że zakład ma powstać tak blisko zabudowań mieszkalnych i szpitala. Wskazywali na potencjalne ryzyko emisji odorów, skażenia wód i zwiększonego ruchu ciężarówek dowożących materiał do produkcji biogazu. Co więcej zaznaczano, że miasto i mieszkańcy nie będą mieć z tego większych korzyści.

– Wmawiają nam, że będzie tani gaz. Proszę Państwa, my siedzimy na gazie, a płacimy najwięcej. Nasz gaz jest transportowany do Warszawy, a z powrotem wraca do nas po wyższej cenie. Nie wierzcie w obietnice o taniej energii – to po prostu nieprawda. – mówił radny Paweł Włoch

Mieszkańcy wyrażali nie tylko obawy o wpływ inwestycji na środowisko i zdrowie, ale także o to, jak zmieni ona charakter okolicy. Wśród głosów z sali pojawiały się apele o ochronę dorobku pokoleń i odpowiedzialność za przyszłość.

– Dbajcie o nasze ojcowizny i to, co zostanie po nas. Mamy obowiązek zostawić porządek naszym dzieciom, wnukom i prawnukom – to jest nasz obowiązek – mówiła jedna z mieszkanek.

To już nie pierwszy raz. Inwestor próbował wcześniej zbudować biometanownię w Lubaczowie

Podczas spotkania przypomniano, że pod koniec poprzedniego roku ten sam inwestor chciał wybudować biometanownię przy osiedlu Mazury w Lubaczowie. Wówczas sprzeciw mieszkańców oraz radnych sprawił, że Burmistrz wycofał projekt uchwały w sprawie dzierżawy terenów. W kolejnym kroku ośmiu radnych (Marta Zabrońska, Anna Kordys, Witold Dubanik, Robert Witko, Marek Małecki, Waldemar Kopciuch, Rafał Maciuła i Grzegorz Kamuda) złożyło wniosek do burmistrza Lubaczowa Krzyszofa Szpyta o wprowadzenie w aktach planowania miejscowego oraz w projekcie planu ogólnego ograniczeń dla lokalizacji biogazowni i biometanowni w granicach administracyjnych miasta. Postulowano wprowadzenie ograniczenia mocowego, zgodnie z którym dopuszczane byłyby tylko niewielkie instalacje o mocy nieprzekraczającej 0.5 MW.  

Radni tłumaczyli wówczas, że chodziło o „ochronę interesów mieszkańców oraz przedsiębiorców działających na terenie Lubaczowa”, a także o uniknięcie konfliktów społecznych w przyszłości.

Zarzuty wobec burmistrza Lubaczowa

Podczas spotkania część mieszkańców i radnych zarzucała burmistrzowi Lubaczowa, że nie poinformował Rady Miejskiej o tym, iż do Urzędu wpłynął wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla planowanej biometanowni. Radni wyrażali zdziwienie, że o tak istotnym dokumencie dowiedzieli się dopiero z innych źródeł, a nie bezpośrednio z urzędu.

Ponadto mieszkańcy podkreślali, że oczekują spotkania z burmistrzem i chcą, aby wziął on udział w kolejnym, planowanym spotkaniu poświęconym tej inwestycji. Zaznaczali, że jego obecność jest niezbędna, by mógł osobiście odnieść się do pojawiających się wątpliwości i przedstawić stanowisko miasta wobec planów budowy biometanowni.

Głos z Oleszyc: „Działajcie, póki możecie”

Dyskutowano nie tylko o biometanowni w Lubaczowie, ale także bardzo blisko Oleszyc – w Lubomierzu. Paweł Włoch wskazywał na zagrożenie, jakie niesie budowa dwóch biometanowni w tak bliskiej odległości od siebie:

– Wyobraźcie sobie państwo dwie biometanownie – w Oleszycach i Lubaczowie. Jeśli nie uda nam się tej tutaj zatrzymać, będziemy mieli dwa potężne zakłady w odległości kilometra lub dwóch - mówił radny Paweł Włoch

Podczas spotkania głos zabrały również przedstawicielki Stowarzyszenia „Nasze Miasto Oleszyce”, które od ponad roku walczą przeciwko budowie biometanowni w swojej gminie. Przypomniały, że w Oleszycach mieszkańcy zostali poinformowani o planach dopiero po wydaniu decyzji administracyjnych.

– U nas radni dowiedzieli się o inwestycji dopiero po wydaniu warunków zabudowy. Nie było żadnych konsultacji społecznych. Działajcie teraz, póki jeszcze macie wpływ – później będzie za późno – apelowały do zebranych.

W spotkaniu uczestniczył także burmistrz Oleszyc Michał Jabłoński, który zwracał uwagę na nieprecyzyjne przepisy dotyczące lokalizacji i budowy tego typu instalacji:

– Prawo nie jest dostosowane do tego, co się dzieje na rynku. Biogaz to nowe źródło energii, ale przepisy są przestarzałe. Prywatnie jestem przeciwnikiem biogazowni w Lubomierzu, ale jako burmistrz muszę działać w granicach prawa. Współczuję burmistrzowi Lubaczowa, bo będzie miał ten sam problem, z którym ja się borykam – mówił burmistrz Oleszyc

Radni zapowiadają wspólne stanowisko przeciw biometanowni

Radny Rafał Maciuła podkreślił, że temat biometanowni od kilku tygodni jest szczegółowo analizowany i sprawdzany. Zapewniał także, że ze wstępnych rozmów wynika, że większość radnych deklaruje sprzeciw wobec budowy i funkcjonowania tak dużej instalacji i uznaje, że bilans potencjalnych korzyści ekonomicznych w stosunku do zidentyfikowanych potencjalnych zagrożeń społecznych, środowiskowych i przestrzennych jest ujemny. Słowa te potwierdziła również wiceprzewodnicząca rady Marta Zabrońska, dodając, że rada będzie robić wszystko, co w jej mocy, aby powstrzymać realizację tego przedsięwzięcia w Lubaczowie.

Ponadto Rafał Maciuła wskazał, że istnieje prawna szansa na zatrzymanie inwestycji:

– Jeżeli do końca roku nie zmieni się nic w ustawodawstwie, inwestor, który złożył wniosek o decyzję środowiskową, nie będzie mógł wystąpić o warunki zabudowy. Będzie musiał wnioskować o miejscowy plan zagospodarowania, który zatwierdza Rada. To nasze światełko w tunelu. – mówił Rafał Maciuła

Radni zapewnili, że inwestycja znajduje się na etapie, który jeszcze pozwala na działania blokujące jej realizację. Zaapelowali o udział w konsultacjach społecznych, które planują zorganizować w Miejskim Domu Kultury w Lubaczowie, oraz o złożenie pisemnych sprzeciwów i uwag wobec przedsięwzięcia do 23 października w Urzędzie Miejskim w Lubaczowie.

Co o tym myślisz?
Wszystkich odpowiedzi: 0
.
Brawo radni 👍szkoda że z gminy lubaczow żaden radny tak nie ruszył 4 liter jak miała powstać biogazownia obok naszej gminy, tylko czekali aż ludize sami coś zrobią.
26
Mosiek
To sobie pogadali między sobą,pożalili i wyrazili sprzeciw. I to tyle.
-12
Oleszycanin
A co powinni zrobić według Pana?
5
Władysław Bartoszewski
W butelkach z benzyną rozpuszczać styropian na powitanie inwestora i jego popleczników.
3
Iga
To trzeba zatrzymać. Takich rzeczy nie powinno się budować w miastach, ani w ich bezpośrednim sąsiedztwie. Lubaczów powinien być przede wszystkim dobrym miejscem do życia, bez smrodu. Jeśli będzie z dala od miasta najlepiej w lesie jak najdalej od zabudowań mieszkalnych to tak.
19
Janek
Ludzie czas obudzić się i zablokować to póki czas! Nie wiem dla kogo to ma służyć? Z każdej strony smrody i włodarze nic z tym nie robią, żaden to interes tylko uciążliwość dla mieszkańców. Dziś mówią że super dobre, a za 5 lat okaże się że z tego gnoju za dużo emisji szkodliwych wydobywa się do tlenu tak jak bąki krów. Zmiłujcie się i pomyślcie zanim cokolwiek powstanie.
20
meteox
Najwięcej wiatrów w Lubaczowie jest od strony zachodniej. Co za d**** planuje takie inwestycje w tej lokalizacji. Będziemy mieli cały czas smród!
17
Dziku
Ale trafiłeś hahaha Dlatego budują tam aby wykurzyć ludzi z Miasta. Przeciągu 5 lat po wybudowaniu 70% mieszkańców samego Lubaczowa będzie uciekać a tym samym ziemia domy na sprzedaż za grosze będzie. To psychologia :) Inżynieria mas :P

Nie trzeba mundurowych nasyłać wystarczy lipna inwestycję i ludzie sami uciekną zatrutego regionu.

2
Rlu
Najlepiej przeprowadzić referendum, niech mieszkańcy zdecydują TAK czy NIE. To chyba rozsądne rozwiázanie
12
No a
co radny powiatowy mówił? Oprócz tego, że był. No? Włoch i tak większość czasu spędza poza. Podobnie Maciuła(De).
-2
Ag
Pan Maciuła to człowiek o niesamowitej wiedzy,opanowan iu i zaangażowaniu w sprawę. Tylko mu pogratulować.
7
olo
Kto planuje to planuje, gorzej kto na to zezwala. A Lubaczowianie jak zwykle się obudzą z ręką w nocniku, jak już biogazownia powstanie i będzie im śmierdziało, że z domu nie da rady się ruszyć, to dopiero przejrzą na oczy. No bo teraz to przecież ich nie dotyczy, to tylko 700 metrów od domów, ale nie ich domu. Ale pamiętajcie stamtąd wieje zawsze wiatr, smród tak czy siak was doścignie, więc jak chcecie żyć w komforcie to działajcie.
11
Erprise
Ukryte z powodu niskiej oceny komentarzy. Kliknij tutaj, aby wyświetlić. Biometanownia 2 MW – co to oznacza dla Lubaczowa

Podobna instalacja działa już w Brodach w woj. lubuskim, pierwsza w Polsce biometanownia produkująca biometan do sieci. W jej przypadku rocznie przetwarza się ok. 150 tys. ton biomasy, głównie odpadów rolniczych i spożywczych.
Efekty dla gminy są konkretne:
- kilkanaście stałych miejsc pracy w zakładzie,
- 25–30 osób pracujących pośrednio przy transporcie i serwisie,
- ponad 100–150 tys. zł rocznie z podatków lokalnych,
- kilka milionów złotych, które rocznie zostają w lokalnej gospodarce dzięki skupowi biomasy i usługom transportowym.

Taka biometanownia może produkować nawet 16 000 MWh czystej energii rocznie, co odpowiada zapotrzebowaniu 4 tysięcy domów. Dla Lubaczowa to ogromny potencjał, lokalne źródło energii, niezależność od wahań cen gazu i szansa na przyciągnięcie firm, które szukają tańszej energii z OZE.

Lokalizacja między Lubaczowem a Oleszycami, w znacznej odległości od domów, jest jednym z bezpieczniejszy ch wariantów, z dobrym dojazdem i potencjałem rozwoju infrastruktury.
Nie ma tu mowy o inwestycji w centrum miasta, to projekt infrastruktural ny, który może stać się impulsem do rozwoju całego regionu.

Warto, by władze i mieszkańcy wspólnie dopilnowali, aby wszystko odbyło się z zachowaniem najwyższych norm środowiskowych i pełną transparentnośc ią, tak jak w Brodach, wtedy korzyści mogą być naprawdę wymierne.

1
n
Takie to dobrodziejstwo i zyski ,aż dziw że w woj.dolnośląskim nie chcieli kolejnej biometanowni.Inwestor musiał się fatygować do Lubaczowa aż na koniec Polski.
16
Iga
stek bzdur i kłamstw, tak można skomentować ten post. Planowana biometanownia będzie miała moc około 7 MW, i to nie będzie żadne źródło dla mieszkańców tylko zysk dla spółki, która wytwarzając metan zatruje nasze środowisko. U nas zostanie tylko smród! I to będzie impuls do wyludnienia tego terenu.
17
Erprise
Ukryte z powodu niskiej oceny komentarzy. Kliknij tutaj, aby wyświetlić. Warto spojrzeć na fakty, a nie tylko emocje. Podobne biometanownie w Polsce pokazują realne korzyści i ograniczenie uciążliwości:
1. Brody (woj. lubuskie) – pierwsza w Polsce biometanownia produkująca biometan: 150 tys. ton substratu rocznie, kilkanaście stałych miejsc pracy, pośrednio kolejne 25–30 osób w logistyce i serwisie, wpływy do budżetu gminy 100–150 tys. zł rocznie, produkcja energii odpowiadająca zapotrzebowaniu 4 tys. gospodarstw domowych.
2. Strzelin – biometanownia przy cukrowni, biogaz wprowadzany do sieci gazowej, dodatkowe źródło dochodu dla rolników i stabilizacja kosztów energii dla zakładu.

Nowoczesne instalacje stosują hermetyczne silosy, biofiltry i monitoring odorów, co minimalizuje uciążliwości. Przy właściwym nadzorze środowiskowym hałas i zapach można ograniczyć praktycznie do zera.

Biometanownia w Lubaczowie jest prywatną inwestycją, ale przy zachowaniu norm technicznych i transparentnośc i może przynieść realne korzyści: nowe miejsca pracy, wpływy do lokalnego budżetu, dodatkowy dochód dla rolników i produkcję czystej energii dla regionu. Dyskusja powinna opierać się na danych i doświadczeniach innych gmin, a nie wyłącznie na strachu przed zmianą.

-20
Obiektywny
Od 2016 roku w Gorajcu funkcjonuje biogazownia, czy ktoś może mi powiedzieć jaki rozwój przyniosła dla naszego regionu? oprócz fetoru i pożaru w tym roku.
15
Fela
Przedstawione przez Pana "niby fakty" są nie prawdziwe.Zacząć należałoby od tego,że Brody leżą w woj.wielkopolskim. Pierwsza instalacja (biometanownia) powstała na terenie Rolniczego Gospodarstwa Doświadczalnego Brody Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu i jest w fazie eksperymentu-prowadzona pod okiem naukowców w tej dziedzinie. Jej moc to 0,499 MW. Jak Pan chce to porównać do biometanowni o mocy 7 MW, która ma powstać w Lubaczowie?Dane co do wielkości zatrudnienia i ilości substratu -też nie są prawdziwe.Niech Pan poda źródło tych rewelacji
9
Erprise
Ukryte z powodu niskiej oceny komentarzy. Kliknij tutaj, aby wyświetlić. 150 tys. ton substratu rocznie to orientacyjna liczba często przyjmowana w projektach biometanowni 2–3 MW (w literaturze technicznej i raportach projektowych).

„Kilkanaśc ie stałych miejsc pracy” + „25–30 pośrednio” to typowy wskaźnik dla instalacji tego typu, zależny od modelu logistycznego i skali działania.

Wpływy do budżetu 100–150 tys. zł/rok przy założeniu stawek podatku od nieruchomości + opłat środowiskowych i działalności lokalnej.

Produkcja energii odpowiadająca 4 tys. gospodarstw domowych to przybliżenie oparte na mocach 2–3 MW i typowych godzinach pracy (kilka tysięcy MWh/rok).

-21
Fela
I to są te wiarygodne dane?Jeszcze raz powtarzam- wielkość biometanowni w Brodach to 0,499MW., piszesz o jakiś bimetanowniach o wielkości 3-4 MW.Reszta informacji to niczym nie poparta teoria,gdyż nie działają jeszcze w Polsce biometanownie o takiej mocy (z wyjątkiem tej przy cukrowni,która została dopiero uruchomiona i nie ma jeszcze pełnych informacji na ten temat)
6
Fela
Poza tym piszesz o jakiejś produkcji energii...nie znany jest Ci zatem proces technologiczny-efektem końcowym jest gaz...A te wpływy do budżetu to jakaś bajka.
8
Ag
Proponuję przeprowadzić się w tamten rejon i żyć szczęśliwie 200 lat.
7
John
To dlaczego w Brodach nie postawia jeszcze jednej biometanowni?
10
Erprise
Ukryte z powodu niskiej oceny komentarzy. Kliknij tutaj, aby wyświetlić. Szanowny Panie Burmistrzu,

Lubaczów potrzebuje impulsu rozwojowego, który pozwoli zatrzymać młodych ludzi, przyciągnąć przedsiębiorców i dać nowe miejsca pracy. W dzisiejszych realiach takim impulsem są nowoczesne inwestycje w odnawialne źródła energii i technologie niskoemisyjne, które gwarantują stabilne i tańsze dostawy energii dla mieszkańców oraz firm.

Niższe koszty energii to dziś jeden z kluczowych czynników, które decydują o lokalizacji inwestycji przemysłowych. Miasta, które potrafią zapewnić dostęp do czystej, taniej energii, wygrywają konkurencję o nowych inwestorów, rozwój gospodarczy i wpływy do budżetu.

Apelujemy więc o konsekwentne wspieranie i przyciąganie projektów, które zwiększają niezależność energetyczną, bezpieczeństwo środowiskowe oraz atrakcyjność inwestycyjną Lubaczowa.
Takie działania są drogą do nowoczesnego, zielonego rozwoju miasta i poprawy jakości życia mieszkańców.

Z wyrazami szacunku,
Mieszkańcy Lubaczowa troszczący się o przyszłość miasta

-15
Dżejms
Heee stara gadka wszelkiej maści inwestorów podszywających się pod dbających i interes miasta "mieszkańców Lubaczowa"...
Pamiętacie jak było z lubaczowską obwodnicą? - powstaną tereny inwestycyjne a mieszkańcy będą mieszkać w krainie mlekiem i miodem płynącej - pokażcie mi te inwestycje przy obwodnicy!?
Fakty są takie, że często jestem w różnych miejscach Polski i nigdy, podkreślam Nigdy nie spotkałem się z pachnącą biometanownią zawsze wali na kilka kilometrów - takie są fakty - koniec kropka!

11
Paweł Barandowski
Zarzuty i korupcja byłego burmistrza Oleszyce i Tadeusza.P. oraz oraz Mieczysława P. jego rodziny i kolesiostwa, którzy od 3 lat zatajali wszystko dla własnych korzyści majątkowych. Sprawa powiina trafić do prokuratury jak najszybciej. Mamy tylko czas do 25.10.2025 o zebranie podpisów sprzeciwiającyc h się ich matactwo i korupcji którą szerzą na powiecie Lubaczowskim. Obecny burmistrz Oleszyc tak nam załatwia zielony ład u tuskow z Rzeszowa. Przykrywką, są pieniądze 💸 na wozy do przewozu czystej wody w Oleszyce. Wagony i tiry z Ukrainy mają przywozić swoje nieczystości.
9
Radni Kłamią
Biometanownia w Brodach
https://www.facebook.com/watch/?v=2031747550697438

-1
Miro
Wnioski z tego filmu:
Brody moc 0,499 MW bezpieczna odległość to 250 m
Lubaczów moc 7 MW bezpieczna odległość to 3500 m czyli 3,5 km
Stąd wniosek , że odległość od mieszkań w Lubaczowie i okolicach jest kilkukrotnie mniejsza.


5
Kot w worku?
https://4lomza.pl/index.php?wiad=69371
. Oni nie ryzykowali..
Lubaczów będzie eksperymentem czemu bo pierwsza taka w Polsce o takiej mocy i trzeba pamiętać że ta będzie przemysłowa.Oczywiscie największa.jest w Strzelinie ale należy pamiętać że to Biometanownia z wysłodków buraczanych

3
Erprise
Ukryte z powodu niskiej oceny komentarzy. Kliknij tutaj, aby wyświetlić. Biometanownia w Lubaczowie to ogromna szansa, a nie zagrożenie.

Wielu mieszkańców obawia się inwestycji, której jeszcze nawet nie ma. A tymczasem biometanownia to jedna z najczystszych i najbardziej przyszłościowyc h form energii odnawialnej, jaką można sobie wyobrazić. Nie będzie to żaden „śmierdząc y zakład”, tylko nowoczesny, w pełni zamknięty system technologiczny, podobny do tego, jaki działa m.in. w Brodach tj. pierwszej w Polsce biometanowni zatwierdzonej przez NCBR.

Co zyskamy jako Lubaczów i powiat?
Nowe miejsca pracy. Bezpośrednio w zakładzie kilkanaście osób (logistyka, transport, serwis, utrzymanie ruchu).
Stałe wpływy do budżetu gminy rocznie z podatków lokalnych, plus opłaty środowiskowe.
Tańsza i bardziej dostępna energia. Biometanownia o mocy 2 MW może produkować energię równą zapotrzebowaniu 4 tysięcy gospodarstw domowych, stabilnie i lokalnie.
Impuls dla biznesu. Niższe koszty energii przyciągają inwestorów. Lubaczów może stać się miejscem rozwoju nowoczesnych zakładów przetwórczych, centrów logistycznych i firm produkcyjnych.
Współpraca z rolnikami. Zakład wykorzysta lokalne substraty: kiszonki, odpady rolne, resztki produkcyjne. To dodatkowe dochody dla gospodarstw rolnych i realny przykład gospodarki obiegu zamkniętego.

Bezpieczeństwo i ekologia. Dzisiejsze biometanownie nie mają nic wspólnego z tym, co ludzie sobie wyobrażają.
Cały proces odbywa się w szczelnych, zamkniętych zbiornikach.
Powietrze z hali podlega filtracji przez biofiltry i neutralizatory zapachów.
Produktem końcowym jest biometan (czyli gaz o jakości gazu ziemnego) i naturalny nawóz organiczny, który wraca na pola.
To zero emisji netto CO₂ i realny krok do neutralności klimatycznej.

Wspólny kierunek.

Nie po to inwestor zainwestował ogromne środki i nabył działki pod inwestycję, żeby działać wbrew miastu. Takie projekty nie powstają bez współpracy z władzami i bez zgody środowiskowej. Jeśli podejdziemy do tego z głową, to właśnie Lubaczów może być jednym z liderów zielonej energii w Polsce i UE.

Zamiast bać się zmian, wykorzystajmy je! Lubaczów może zyskać coś, czego zazdroszczą inne gminy: nowoczesną, czystą technologię, która przynosi korzyści mieszkańcom, środowisku i lokalnej gospodarce. WSPIERAJMY TĄ INWESTYCJĘ !!!

-18
Odyn
Jeszcze jakieś bajki masz do powiedzenia czy już skończyłeś?
"tę inwestycję" - jak już...

10
Ppp
Jeśli tak bardzo chcieliśmy jako społeczeństwo demokracji no to użyjmy jednego z jej fundamentow- referendum. To bardzo proste.
2
Ppp
Jeśli się komuś wynik nie spodoba to jak mawiał klasyk- sorry taki mamy klimat. Chcieliście demokracji no to ja macie
0
Erprise
Ukryte z powodu niskiej oceny komentarzy. Kliknij tutaj, aby wyświetlić. Symulacja: biometanownia Lubaczów 25 MW — 500 000 t substratu/rok, ~60 kursów/dzień

Najważniejsze założenia
• Moc elektryczna instalacji: 25 MW (ciągła moc nominalna).
• Godziny pracy rocznie: 8 000 h/rok (wysoka dostępność dla instalacji ciągłej).
• Roczna produkcja energii: 25 MW × 8 000 h = 200 000 MWh/rok (200 GWh/rok).
• Substrat: 500 000 ton/rok (kiszonki, gnojowica, odpady rolno-spożywcze).
• Liczba kursów: 60 pojazdów dziennie (≈ 21 900 kursów rocznie).
• Przyjęty współczynnik energetyczny: ~0,4 MWh/tona substratu (200 000 MWh / 500 000 t ≈ 0,4).
• Kurs EUR/PLN orientacyjnie: 1 € ≈ 4,5 PLN.

Oszczędności energii dla lokalnych odbiorców — potencjalny magnes inwestycyjny
• Przy założeniu, że instalacja może zaoferować lokalnym odbiorcom energię taniej o 30–60 €/MWh (zależnie od LCOE i cen rynkowych):
◦ oszczędność dla lokalnych odbiorców = 200 000 MWh × (oszczędność €/MWh).
◦ przykładowo: przy oszczędności €40/MWh → 200 000 × €40 = €8 mln/rok ≈ 36 mln PLN/rok (przy 1 € = 4,5 PLN).
• Takie oszczędności są istotne dla firm energochłonnych ; mogą skrócić okres zwrotu inwestycji i stać się czynnikiem lokacyjnym.

Rekomendacje / warunki, które trzeba wymusić w decyzjach administracyjny ch
1. Pełny, publiczny raport OOŚ z analizą scenariuszy ruchu (średnie i szczytowe), mapami stref odorów i hałasu.
2. Szczegółowy plan logistyczny: trasy, godziny kursów, limity dzienne, obowiązek modernizacji dróg na koszt inwestora.
3. Technologia minimalizująca uciążliwości: hermetyzacja, biofiltry, zamknięte silosy, system neutralizacji odorów.
4. Publiczny monitoring środowiskowy (odor/hałas/wody) z danymi dostępnymi online.
5. Gwarancje finansowe i plan awaryjny: zabezpieczenia na usuwanie szkód środowiskowych, procedury natychmiastowej reakcji.
6. Mechanizmy korzyści lokalnych: preferencje dla lokalnych dostawców, część wpływów na fundusz lokalny, programy szkoleniowe dla mieszkańców.

Podsumowanie
• Skala operacji (500 000 t/rok, 25 MW, 60 kursów/dzień) to poważna inwestycja infrastruktural na. Przy dobrym zaprojektowaniu może przynieść duże wpływy gospodarcze (dziesiątki milionów zł rocznie krążenia pieniędzy w regionie, wielomilionowe oszczędności na energii dla odbiorców) oraz znaczące redukcje emisji.
• Jednak wielkość ta generuje też istotne wyzwania: transport (60 kursów/dzień), zabezpieczenie przed odorami, potrzeba modernizacji dróg i stałego monitoringu.
• Dlatego decyzja o takim projekcie powinna iść w parze z rygorystycznymi warunkami technicznymi, logistycznymi i środowiskowymi oraz jasnym mechanizmem korzyści lokalnych.

-23

10000 Pozostało znaków


NAJNOWSZE INFORMACJE

No More Articles

ZLUBACZOWA.PL - Informacje Lubaczów, powiat lubaczowski

e-mail: redakcja@zlubaczowa.pl
tel. 782 496 418

ZLUBACZOWA.PL - Lubaczowski portal informacyjny. Najważniejsze informacje i wiadomości z Lubaczowa i powiatu lubaczowskiego.

Jesteśmy na Facebooku