W Lubaczowie powstanie biometanownia? Radni apelują o konsultacje społeczne
Featured

W Lubaczowie powstanie biometanownia? Radni apelują o konsultacje społeczne

Zdjęcie ilustracyjne fot. pixabay.comZdjęcie ilustracyjne fot. pixabay.com

Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Lubaczowie wycofano uchwałę dotyczącą dzierżawy działek pod budowę biometanowni. Tak zdecydował burmistrz, po tym jak radni wskazywali na brak konsultacji społecznych i szczegółowych informacji o inwestycji. Wątpliwości wzbudziły m.in. lokalizacja zakładu oraz wpływ przetwarzania odpadów na mieszkańców.

Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Lubaczowie miała zostać podjęta uchwała dotycząca dzierżawy trzech działek przy ul. Lipowej (nr ewidencyjne 4778/2, 4778/4, 4778/3). Największa działka o nr 4778/3  o powierzchni 6,3 ha wedle zapisów tej uchwały miała zostać wydzierżawiona pod budowę biometanowni. Uchwała została jednak wycofana z porządku obrad. Decyzja ta wywołała emocjonalną dyskusję wśród radnych, którzy zgłosili liczne zastrzeżenia do sposobu procedowania oraz możliwego wpływu inwestycji na mieszkańców.


Lokalizacja działki, która miała zostać wydzierżawiona pod budowę biometanowni

Zastrzeżenia radnych: brak konsultacji i szczegółowych danych o biometanowni

Głównym zarzutem radnych do burmistrza był sposób przekazania informacji o planowej inwestycji. Jak mówił Robert Witko, radni na komisji w ostatniej chwili otrzymali materiały dotyczące planowanej budowy biometanowni w Lubaczowie. Radny Robert Witko w swojej wypowiedzi zwrócił uwagę na ogólnikowość przekazanych materiałów oraz brak precyzyjnych informacji o inwestycji, które mogłyby rozwiać wątpliwości radnych i mieszkańców.

- W dostarczonych w ostatniej chwili przed komisją materiałach wraz z pozostałymi radnymi otrzymaliśmy ogólne informacje dotyczące planów budowy biometanowni wraz z krótką charakteryzacją jej działalności. Z materiałów wynika, iż jest to zakład przemysłowy, służący do produkcji biogazu z biomasy roślinnej, odchodów zwierzęcych, organicznych odpadów z przemysłu spożywczego, odpadów poubojowych, osadów ściekowych, innych substratów biodegradowalnych. – mówił radny Witko

Robert Witko zaapelował do burmistrza o przeprowadzenie otwartych konsultacji społecznych, które pozwolą mieszkańcom wyrazić swoje zdanie na temat inwestycji.

- Rodzaj i potencjalne przetwarzanie odpadów w postaci między innymi, odpadów poubojowych, odchodów zwierzęcych oraz osadów ściekowych w bliskiej odległości osiedli, domów jednorodzinnych bądź dziś bardzo duże wątpliwości oraz niesie szereg konsekwencji dla pobliskich mieszkańców. Istnieje również pośrednie zagrożenie dla dużej grupy mieszkańców naszego miasta. […] Nie wyobrażam sobie, jako radny miasta, nie poinformować mieszkańców Lubaczowa o toczących się pracach w kwestii tak poważnej inwestycji, niosącej ze sobą bardzo duże ryzyko negatywnych skutków społecznych, mogących znacząco wpłynąć na pogorszenie się dobrostanu życiowego mieszkańców przez wiele lat. (…) Proszę pana burmistrza o przeprowadzenie konsultacji społecznych w formie spotkania otwartego z mieszkańcami Lubaczowa w godzinach popołudniowych, tak żeby jak największa liczba zainteresowanych mieszkańców mogła w nich uczestniczyć. – apelował Robert Witko

Biometanownie: szansa na rozwój czy źródło konfliktów?

Głos zabrał również radny Rafał Maciuła, który w swojej wypowiedzi podkreślił, że biometanownie jako element zielonej transformacji energetycznej mogą przynosić wymierne korzyści środowiskowe i gospodarcze.

- Dziś wiemy, że wytwarzanie energii elektrycznej i ciepła z biogazu oraz pozyskiwanie biometanu o parametrach zbliżonych do gazu ziemnego stanowi źródło zielonej, przyjaznej środowisku energii i nie trzeba już nikogo przekonywać tak naprawdę, że biogazownie, jako odnawialne źródła energii mogą przynosić korzyści zarówno energetyczne jak, jak również środowiskowe w postaci między innymi zagospodarowania trudnych i uciążliwych dla środowiska odpadów . – mówił radny  

Jednocześnie radny zaznaczył, że zaznaczył, że lokalizacja takich obiektów w pobliżu zabudowań mieszkalnych jest problematyczna.

- W ostatnim czasie w Polsce w wyniku wzrostu zainteresowania inwestorów budową biogazowni zauważalny jest wzrost negatywnego odbioru biogazowni przez mieszkańców w sąsiedztwie potencjalnych lokalizacji inwestycyjnych. (…) Próby realizacji tego typu inwestycji na terenach miejskich, zwłaszcza w sąsiedztwie zabudowy mieszkaniowej, prowadziły do gwałtownych protestów społecznych. - przypominał Rafał Maciuła

W swojej wypowiedzi radny odniósł się także do technologicznych wyzwań, które wiążą się z funkcjonowaniem biogazowni. Podkreślił, że choć inwestorzy często zapewniają o hermetyczności procesów, praktyka wskazuje na liczne uciążliwości.

- Z badań i raportów wynika, że głównym problemem biogazowni są emisje odorów oraz wzmożony ruch ciężarowy związany z transportem substratów. Te kwestie budzą największe obawy mieszkańców. W literaturze fachowej znajdujemy wiele przykładów, które potwierdzają, że pełna eliminacja uciążliwości zapachowych jest niemal niemożliwa. – mówił Rafał Maciuła

Radny Rafał Maciuła również zaapelował, aby przed podjęciem decyzji zorganizować spotkania informacyjne z mieszkańcami oraz odwiedzić inne miasta, również za granicą, aby zobaczyć jak funkcjonują takie biometanownie.

- Zgodnie z zaleceniami środowisk odpowiedzialnych za rozwój rynku biogazu w Polsce należy stawiać na edukację społeczną i dialog, a nie działania w zamkniętym kręgu informacyjnym. Uważam, że powinniśmy zacząć dyskusję. – zakończył Rafał Maciuła

Anna Kordys: Nie możemy podejmować decyzji w pięć minut

Radna Anna Kordys w swojej wypowiedzi zwróciła uwagę na brak transparentności oraz zbyt późne dostarczenie dokumentów, co uniemożliwiło radnym rzetelne zapoznanie się z planowaną inwestycją. Podkreśliła, że mieszkańcy powinni być w pełni poinformowani o decyzjach mających wpływ na ich życie.

- Wydaje mi się, że nie powinniśmy zapominać o tym, skąd się tutaj wzięliśmy. […] Zaufało nam wielu mieszkańców Lubaczowa, którzy oddali na nas swój głos - tak naprawdę to nasi sąsiedzi. Uważam, że powinniśmy rozsądnie chronić mieszkańców Lubaczowa, ale też kiedy jest taka potrzeba, wyjaśniać im pewne sytuacje, a już na pewno informować ich o tak znaczących inwestycjach. – mówiła radna

Anna Kordys zwróciła uwagę, że radni powinni działać w sposób przejrzysty i zgodny z zapisami statutu gminy.

- Wydaje mi się, że nie byłoby całej tej sytuacji i konsternacji co niektórych osób, gdyby nie fakt, że przedmiotowa uchwała została nam przedstawiona w ostatniej chwili. […] – podkreślała radna Kordys

Burmistrz: Dzierżawa to wstępny etap, konsultacje na etapie decyzji środowiskowej

Burmistrz Lubaczowa, Krzysztof Szpyt, odniósł się do zarzutów dotyczących braku konsultacji społecznych, tłumacząc, że decyzja o dzierżawie nie oznacza jeszcze realizacji inwestycji. Zaznaczył, że uchwała o dzierżawie działek jest jedynie wstępnym krokiem, umożliwiającym inwestorowi rozpoczęcie prac administracyjnych, a szerokie konsultacje odbędą się na etapie wydawania decyzji środowiskowej, która jest kluczowym elementem procedury.

- Dzierżawa nie jest momentem, kiedy wykonuje się czy przeprowadza się konsultacje i ja nie podejmowałem się na tym etapie przekonywania mieszkańców czy tłumaczenia o rodzaju czy skutkach inwestycji. Kolejność działań jest taka, że po uzyskaniu przez potencjalnego inwestora możliwości dysponowania gruntem w postaci dzierżawy, może on przystąpić do procedowania następnych czynności, czyli przede wszystkim decyzji środowiskowej i to na tym etapie tak naprawdę odbywają się szerokie konsultacje z mieszkańcami, informacje na temat wpływu tej inwestycji na środowisko i na najbliższe otoczenie. – mówił burmistrz Lubaczowa

Krzysztof Szpyt zaznaczył również, że jego decyzja o wycofaniu uchwały wynikała z wątpliwości radnych oraz potrzeby przedstawienia im szczegółowych informacji przez inwestora.

- Kierując się wątpliwościami, które państwo przedstawiali na komisji […] to myślę, że nie musimy się śpieszyć z tą decyzją aż tak bardzo. Zaproponowałem aby zaprosić przedstawicieli firmy, aby państwo jako radnym, na tym etapie przedstawili dane dotyczące zakresu inwestycji abyście państwo mieli jakby wiedzę na temat tego, co później ewentualnie będzie się działo. […] Tutaj nikt nie miał takiej intencji, żeby szybko coś zrobić, bo tego się nie da szybko zrobić. – mówił Krzysztof Szpyt

Burmistrz zapewnił, że decyzje będą podejmowane z rozwagą, a ewentualna realizacja projektu będzie możliwa tylko wtedy, gdy zostaną spełnione wszystkie normy środowiskowe i społeczne Podkreślił również, że tego typu inwestycje wymagają precyzyjnego opisania oraz rzetelnego przeprowadzenia wszystkich procedur.

- Tego typu inwestycje, które są związane z przetwarzaniem odpadów, też w jakiś sposób uciążliwych, muszą być dobrze opisane, procedura musi być dobrze przeprowadzona i musimy wszyscy mieć pewność, że to będzie dobre dla nas, dobre, jeśli chodzi o gospodarkę, o sprawy finansowe dla miasta, ale jednocześnie nieuciążliwe dla mieszkańców. To jest podstawa naszej działalności. – mówił burmistrz Lubaczowa

Co dalej?

Dyskusja na temat planów biometanowni w Lubaczowie wzbudziła wiele emocji oraz ujawniła szereg wątpliwości i obaw radnych. Stąd też decyzja burmistrza Lubaczowa o wycofaniu uchwały w sprawie wydzierżawianie działek przy ul. Lipowej. Jednak to dopiero początek dyskusji, być możliwe bardzo burzliwych na temat biometanowni w Lubaczowie. Do tematu na pewno powrócimy.

mmm
Ukryte z powodu niskiej oceny komentarzy. Kliknij tutaj, aby wyświetlić. Radni Maciuła i Witko mieszkają w tamtej części miasta i im przeszkadzać zaczyna. Normalka.
-14
Anna
Oprócz nich mieszka jeszcze wiele innych rodzin.
26
Maria
Szanowny Panie „mmm” jeżeli zamieszkuje Pan na terenie Lubaczowa również poczuje Pan ten FETOR. Radni stoją po stronie swoich wyborców, którzy w wyborach oddali na nich głosy! Jak widać słuszny głos.
22
Magda
Też mieszkam w tej części miasta i nie chce mieć w sąsiedztwie biogazowni,a radni są od tego żeby mieszkańców o takich sprawach informować.
20
Wizjoner
Dlatego w planach funkcjonalnych należałoby uwzględnić planowanie trasy dowozu odpadów w liczbie 500 ton dziennie przez osiedle Piaski, ul. Szopena, kilka kółek wokół Ratusza, pamiętając o drogach osiedlowych, a poźniej obowiązkowo ulicą Sobieskiego, tak aby równomiern ie rozłożyć koszty społeczne tej bezodorowej i nowatorskiej inwestycji.
21
Ziomek
Dokładnie tak. A z głośników powinno wybrzmiewać "to wszystko dzięki wam drodzy Radni".
5
Iwona
To, że Państwo dziś o tym czytacie i wiecie to zasługa trójki radnych wymienionych w tym artykule. Gdyby nie poruszenie i nagłośnienie sprawy przez nich mógłby już być po wszystkim. Z mojej wiedzy wynika, że wśród pozostałych radnych jest duża grupa zwolenników tego pomysłu, to radni należący do komitetu obecnego burmistrza. Pozostali podobno są niezdecydowani i w ich rękach są dalsze losy tego projektu.
6
Mieszkaniec Ostrowca
Mieszkam w pobliżu planowanej inwestycji ul. Niemirowska wcale nie jest tak daleko w linii prostej od planowanej inwestycji. Niestety nie słyszałem, żeby mój radny informował o czymkolwiek.
Inwestycja, ilość odpadów i ich transport przeraża.

10
Twój sąsiad
Ponoć poparł uchwałę
4
n
Dobrze ,że radni się zreflektowali bo na mój nos coś tu brzydko pachnie.
19
G.
Czy przypadkiem jakiś miesiąc temu nie było sprzeciwu co do biogazowni w Oleszycach? Ten sam inwestor?
15
boys
Tak, tak. Wszystko wciskać a lud przyjmie. Jest już cicha obwodnica, też były obiecywane ekrany zieleń i cicha eksploatacja, też miasto obiecało...
Czym zawinili mieszkańcy Lubaczowa że każde g....no im się wciska z uśmiechem że wszystko będzie dobrze. Brawo dla Radnych, a włodarze zapomnieli komu mają "służyć" bo to od mieszkańców dostali mandat. Być na stanowisku burmistrza to służba dla mieszkańców, zapominamy chyba o tym!!!

19
Ziemowit
Zadajmy pytania a nie od razu sprzeciw rozwiązaniom ekologicznym, jednocześnie ignorując prawdziwy problem – odpady komunalne (nie wszędzie mamy oczyszczalni) oraz te pochodzące z oczyszczalni ścieków. Wystarczy spojrzeć na to, co płynie rowem obok oczyszczalni, albo porównać stan rzeki przed i za oczyszczalnią. Sam ten widok daje wiele do myślenia.
Rozumiem, że większość ludzi obawia się biogazowni – i to zrozumiałe. Niejednokrotnie mieszkańcy długo walczyli z uciążliwym wysypiskiem śmieci, które przez lata były źródłem smrodu i problemów. Teraz perspektywa nowej inwestycji, jaką jest biogazownia, budzi podobne lęki. Jednak warto zadać sobie pytanie: czy te obawy wynikają z rzetelnej wiedzy, czy raczej z braku informacji?
Budowa biogazowni to poważna inwestycja, która wymaga odpowiedniego przygotowania. To nie może być projekt realizowany "na szybko" i bez planu, bo faktycznie – jeśli coś zostanie zrobione źle, konsekwencje mogą być dotkliwe. cd w drugim komentarzu

-4
Ziemowit
Kluczowe jest to, aby od samego początku stawiać wysokie wymagania inwestorowi i zadbać o przestrzeganie wszystkich zasad technologicznyc h oraz środowiskowych.

Co ważne, źródłem smrodu w takich instalacjach nie są same silosy, ale materiał, który czeka na swoją kolej do przetworzenia. Jeśli biogazownia będzie dobrze zarządzana, problem nieprzyjemnych zapachów można zminimalizować. Warto więc zorganizować delegację do już działających biogazowni, takich jak ta w Gorajcu, by zobaczyć na własne oczy, jak to działa. Można zapytać ekspertów, jak wygląda proces, co należy zrobić, by uniknąć niepotrzebnych uciążliwości, i jakie technologie zastosować, aby materiał nie leżał pod plandekami i nie generował odoru.

Biogazownia to ogromna szansa dla naszego regionu. Jesteśmy obszarem rolniczym, a taki projekt może być korzystny dla lokalnych rolników. CDN

-8
Ziemowit
Sam jestem rolnikiem i wiem, jak trudno zagospodarować np. nadmiar trawy, która jest trudnym, ale możliwym do wykorzystania surowcem w produkcji biogazu. Dzięki biogazowni można nie tylko zagospodarować odpady organiczne, ale także poprawić funkcjonowanie naszej oczyszczalni ścieków. Dziś to właśnie odpady magazynowane w oczyszczalni są głównym źródłem uciążliwego zapachu – biogazownia mogłaby ten problem częściowo rozwiązać.

Podsumowując: musimy podejść do tematu odpowiedzialnie . To, czy biogazownia będzie źródłem korzyści, czy problemów, zależy od nas – od tego, jak się do tego przygotujemy i jakie warunki postawimy inwestorowi. Nie możemy z góry odrzucać tej szansy ze strachu. Zamiast tego, zapytajmy, sprawdźmy i podejmijmy świadomą decyzję.


-6
Adam
Jak wskazał Pan radny wobec tej sytuacji należy: cyt.: "odwiedzić inne miasta, również za granicą, aby zobaczyć jak funkcjonują takie biometanownie" hmmm 🤔 czyżby szykowała się jakaś wycieczka na koszt podatnika?
-7
Anna
Drogi Panie, na chwilę obecną żadna biometanownia nie została wybudowana w Polsce, chociaż w wielu miejscach chciano je wybudować. Wspomniane delegacje miały na celu sprawdzenia jak funkcjonują biometanownie i czy faktycznie w negatywny sposób nie oddziałowują na lokalne społeczeństwo. Pana komentarz jest płytki. To nie komuna,że wyjazd na delegację poza granicę to szczyt luksusu. Radbym chodzi o dobro lokalnej społeczności,a nie wożenie się.
14
Witekkk
Szanowni Państwo...zastanawiające. Jest jedno Burmistrz z oddaniem stadionu Pogoni pod dzierżawę miał duże problemy i pewnie z wielką łaską podpisał tylko na rok...ale kontrowersyjna Biometanownia chciał.pchnac w 5 minut pod koniec obrad....śmierdzi na kilometr...wow nie było innego miasta że chcą w Lubaczowie...1 w Polsce...czemu nie Poznań...Warszafka...może myślą ciemnogród z Podkarpacia to kupi...śmierdzi po raz drugi ..dlaczego nie pokazali opinie spolecZnych np.w Niemczech...że mimo dofinansowań rynek tego biopaliwa się kurczy..śmierdzi po raz trzeci...
12
Paweł
Burmistrz mija się z prawdą, !!! Przegłosowanie dzierżawy będzie oznaczać że inwestycja będzie realizowana. To będzie problem dla całego Lubaczowa i ościennych miejscowości w zależności od tego w którą stronę będzie wiać. Wójt Kapel powinien też zwrócić na to uwagę. Sposób procedowania uchwały, jest również zastanawiający. Wskazuje na złe intencje albo łapówki
11
Michał
Czytam artykuł a potem komentarze i takiego CIEMNOGRODU dawno nie widziałem.

Składowisko śmieci na mazurach nie było zabezpieczone a więc był SYF. Biometanownia odpowiednio zaprojektowana i wykonana z bardzo dobrych materiałów potrafi być czysta i nie dając smrodu o który jest nerwowość... A taka Biogazownia może zasilić w LPG lokalne pojazdy + dać ogrzewanie ludziom po kosztach :) W USA latach 90' był taki projekt który pokazał ze ma to sens na prosty i dość tanie utylizowanie śmieci.. Radni i cała władza RLU powinna dopilnować aby inwestor a potem właściciel dopilnował filtrowania powietrza i ogólnie kwestii bezpieczeństwa. A i lokalizacja aby była minimum 5km od miasta szczególnie mocnego zaludnienia. Ludzie podejdźcie do tematu rzetelnie a nie przez pryzmat dawnych czasów i kłopotów z wysypiskiem śmieci.. To może dać realnie tanie ogrzewanie a nawet prąd jak znajdzie się mądry człowiek. Nie hejtować wszystkiego a zapoznać się z tematem wystarczy.

-1

1000 Pozostało znaków


ZLUBACZOWA.PL - Informacje Lubaczów, powiat lubaczowski

e-mail: redakcja@zlubaczowa.pl
tel. 782 496 418

ZLUBACZOWA.PL - Lubaczowski portal informacyjny. Najważniejsze informacje i wiadomości z Lubaczowa i powiatu lubaczowskiego.

Jesteśmy na Facebooku