Policyjny pościg za BMW zakończył się w rzece. Kierowca był kompletnie pijany! [AKTUALIZACJA]
Policjanci ruszyli w pościg. Kierowca BMW uciekał ulicą Słoneczną, potem skręcił w ulicę Kochanowskiego, a gdy ulica się skończyła stracił panowanie nad samochodem i wjechał do rzeki. Kierowca wysiadł z pojazdu i zaczął uciekać pieszo, pozostawiając w pojeździe dwóch pasażerów. Po krótkim pościgu został zatrzymany przez policjantów.
Wczoraj tuż po godz.16, policjanci patrolujący ulicę Handlową w Lubaczowie, zauważyli samochód, którego kierowca korzystał z świateł drogowych niezgodnie z przepisami. Funkcjonariusze postanowili go skontrolować. Podali sygnały do zatrzymania, jednak kierowca BMW zlekceważył go i przyśpieszył.
Policjanci ruszyli w pościg. Kierowca BMW uciekał ulicą Słoneczną, potem skręcił w ulicę Kochanowskiego, a gdy ulica się skończyła stracił panowanie nad samochodem i wjechał do rzeki. Kierowca wysiadł z pojazdu i zaczął uciekać pieszo, pozostawiając w pojeździe dwóch pasażerów. Po krótkim pościgu został zatrzymany przez policjantów.
Po wylegitymowaniu okazało się, że był to 40-letni mieszkaniec gminy Lubaczów. Od mężczyzny czuć było wyraźnie woń alkoholu. Przeprowadzone badanie wykazało u kierowcy BMW prawie 3,5 promila. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty.
Jak ustalili policjanci 40-latek stracił uprawnienia do kierowania pojazdami. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Lubaczowie.
Źródło: KPP Lubaczów/fot. ZLUBACZOWA.PL