Mateusz Kubiszyn przegrał z medalistą olimpijskim Damianem Janikowskim na gali High League 5. Rywal lubaczowianina wykorzystał swój największy atut, czyli umiejętności zapaśnicze.
Już w pierwszej rundzie Damian Janikowski pokazał, że Mateusz Kubiszyn jest bez szans, jeżeli znajdzie się w parterze. Choć Kubiszyn próbował wykorzystywać swoje umiejętności bokserskie i kickboxerskie to nie był w stanie obronić się przed atakami w stylu zapaśniczym.
Na początku drugiej rundy „Don Diego” wykonał efektowne uderzenie z obrotu, ale cios nie zrobił wielkiego wrażenia na Damianie, który chwilę później ponownie sprowadzi swojego rywala na matę i tam starał się go obijać ciosami z góry. Kubiszyn robił wszystko, by zrzucić z siebie przeciwnika, ale do końca rundy nie dał rady uwolnić się od medalisty olimpijskiego.
W trzeciej odsłonie pojedynku Mateusz znów próbował uderzać nogą, ale Damian ponownie poczekał na odpowiedni moment i pojedynek sprowadził do parteru. Tam znów jego doświadczenie było nieocenione, a przewaga przygniatająca.
Decyzja sędziów mogła być tylko jedna - zwycięstwo Damiana Janikowskiego.