
Łówcza: 70-latek zaginął w lesie, pomogli znajomi i służby ratunkowe
Służby ratunkowe ruszyły na pomoc 70-latkowi, który zaginął w lesie w Łówczy. Niska temperatura i słabnący kontakt telefoniczny wymusiły szybką akcję. Mężczyznę odnaleziono i przewieziono do szpitala.
Wczoraj wieczorem służby ratunkowe zostały powiadomione o zaginięciu 70-letniego mężczyzny w kompleksie leśnym w Łówczy. Znajomi podjęli próbę odnalezienia go na własną rękę, jednak w miarę upływu czasu kontakt telefoniczny ze zaginionym słabł. Niska temperatura, spadająca poniżej -10°C, oraz przedłużające się poszukiwania skłoniły ich do powiadomienia służb.
Strażacy z OSP Narol, OSP Łówcza, OSP Płazów oraz funkcjonariusze policji i ratownicy medyczni natychmiast rozpoczęli akcję ratowniczą. Miejscem koncentracji sił było pierwsze skrzyżowanie od strony Płazowa, skąd koordynowano działania. W trakcie organizowania poszukiwań napłynęła informacja, że znajomi najprawdopodobniej odnaleźli poszukiwanego. Część służb udała się we wskazane miejsce w celu weryfikacji.
Po potwierdzeniu, że odnaleziony mężczyzna to poszukiwany 70-latek, trafił on pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego, a akcja została zakończona. Ze względu na trudne warunki atmosferyczne i długi czas przebywania na mrozie, został przewieziony do szpitala w Lubaczowie na rutynowe badania.
Mężczyzna miał ogromne szczęście, a jego znajomi wykazali się determinacją i czujnością, co przyczyniło się do jego odnalezienia.