Samochód wjechał w latarnię i płot. Autem kierował 43-latek, który dzień wcześniej spowodował wypadek?

fot. KPP  Lubaczówfot. KPP Lubaczów

W czwartek 43-letni mieszkaniec Lubaczowa będąc kompletnie pijany spowodował wypadek na skrzyżowaniu ulic 3 Maja i Wyszyńskiego. Najprawdopodobniej dzień później po raz kolejny będąc pod wpływem alkoholu wsiadł za kierownicę i tym razem wjechał w latarnię. Mężczyzna jednak nie przyznaje się, że to on kierował.

Jak już informowaliśmy w czwartek (06.01) na skrzyżowaniu ulic Wyszyńskiego i 3 Maja w Lubaczowie 43-letni kierowca Volkswagena Caddy najechał na tył poprzedzającego go pojazdu. Badanie alkomatem wykazało, że sprawca tego zdarzenia 43-letni mieszkaniec Lubaczowa był kompletnie pijany - miał prawie 3,5 promila alkoholu.  W wyniku doznanych obrażeń, kierowca drugiego samochodu został przewieziony do szpitala.

Dzień później (07.01) na ulicy Słonecznej to samo auto (Volkswagen Caddy) wjechało w latarnię i ogrodzenie. Kierowca odjechał z miejsca zdarzenia, a następnie pozostawił auto na sąsiedniej ulicy. Niedaleko, bowiem na ulicy Kraszewskiego policjanci zatrzymali 43-letniego mężczyznę, który tak jak wspominaliśmy dzień wcześniej spowodował wypadek. 43-latek w trakcie zatrzymania był pijany - miał prawie 3 promile w wydychanym powietrzu. Nie przyznaje się do tego, że to on kierował samochodem.

Jak informuje rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubaczowie asp. Monika Tomczyszyn-Pachołek, mężczyzna został zatrzymany i trafi do policyjnego aresztu. Dodatkowo zostanie mu też pobrana krew na zawartość alkoholu.

Zdjęcia: KPP Lubaczów

IMG-20220107-WA0000.jpgIMG-20220107-WA0001.jpgIMG-20220107-WA0002.jpg
 


AdmirorGallery 5.0.0, author/s Vasiljevski & Kekeljevic.
Secured & Audited by: Security Audit Systems